O probiotykach 
i postbiotykach

Płynny postbiotyk można nazwać żywym ekstraktem z fermentacji – choć nie zawiera żywych bakterii (lub zawiera ich śladowe ilości), niesie ze sobą ich dobroczynne dzieło: witaminy, kwasy organiczne, enzymy i inne molekuły sygnałowe, które bakterie wytworzyły, przetwarzając naturalne substraty.  Te naturalne metabolity cechuje wysoka biodostępność i aktywność biologiczna, gdyż zostały “przygotowane” przez bakterie w formach łatwo rozpoznawalnych i wykorzystywanych przez ludzki organizm. Przykładem mogą być tutaj kwasy krótkołańcuchowe (np. masłowy, octowy) – powstałe w fermentacji błonnika – które odgrywają kluczową rolę w komunikacji na linii mikrobiom-gospodarz oraz w lokalnej regulacji procesów w jelitach.

W odróżnieniu od wielu standardowych suplementów, płynny postbiotyk zawiera pełen bukiet takich związków. Znajdziemy w nim m.in.:

• Krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (SCFA) – np. kwas masłowy, propionowy, octowy – będące paliwem dla komórek jelit i mające właściwości przeciwzapalne oraz uszczelniające jelita.
• Niższe kwasy organiczne (np. mlekowy) – sprzyjające przyjaznemu pH jelit i hamujące rozwój patogenów.
• Egzopolisacharydy i peptydy (w tym bakteriocyny) – czyli związki produkowane przez bakterie, które hamują szkodliwe drobnoustroje i wspierają równowagę mikrobiologiczną.
• Witaminy z grupy B i K – wytwarzane przez bakterie probiotyczne, ważne dla metabolizmu i odporności.
• Naturalne antyoksydanty i enzymy – pomagające neutralizować wolne rodniki i stres oksydacyjny.Taka różnorodność składników sprawia, że płynny postbiotyk działa na wielu frontach jednocześnie, zapewniając holistyczne wsparcie organizmu. Co istotne, jako produkt fermentacji jest on z reguły stabilny i bezpieczny, nawet dla osób, które nie powinny przyjmować żywych bakterii (np. z obniżoną odpornością) – postbiotyk nie wprowadza nowych drobnoustrojów, a jedynie ich korzystne efekty, eliminując ryzyko infekcji przy zachowaniu prozdrowotnych korzyści.